Kompletuje częsci, ( z chęcią przyjmę wentylator chłodnicy jakby ktoś miał do 1.7v4) puki co jeszcze pod wiatą stoi, kilka razy odpaliłem żeby go rozruszać i tyle. Jeszcze pare miesięcy musi poczekać, ale po nowym roku napewno zaczne rozbierać:)
Wpadło dużo gratów. Drugi silnik, maska, nowe błotniki przednie, nowe reperaturki na tył, dużo pierdółek, zregenerowałem hamulce, szukam nagrzewnicy puki co. Fura stoi w garażu, ale robię W124 już półtora roku i fordzik musi poczekać.
Blacharke typu fartuchy pod lampami wygniły, progi gdzie wkłada się podnośnik, kilka wstawek, i cały w lakier. To nie jest jedno auto które robię, w dodatku po pracy. Problem w tym że co chwile ktoś przyjedzie jakimś rozbitkiem i w kolejke trzeba go wepchnąć, szkoda tu wypisywać. Ford musi poczekać i tyle :)