Forum

[Szukaj na forum]

Klubowe
Index >> Ogólne >> czy ktoś jeszcze kocha taunusa???
[odpowiedz]
[1] 2 > >>
czy ktoś jeszcze kocha taunusa???
AutorWiadomość
Pająk02.02.2004 20:39

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 900
Czy ktoś jeszcze kocha taunusa? oto jest pytanie. Ostatnio zauważyłem że większość ze starej ekipy klubu taunusa nie przemieszcza się tym wspaniałym pojazdem tylko poprzesiadała się na nowsze lub równie stare lecz bardziej wypasione samochody , czemu?? Patrze na siebie i aż mi wstyd że zagorzały taunusowiec mający nie jeden model taunusa jeździ capri czy transitem prosiakiem (nie ujmując nic i tym równie fajnym straym fordom), czemu nie taunusem???Ludzie których poznałem na początku istnienia tego całego zamięszania też pozmieniali samochody , czemu to co nas tak rajcowało i wsumie związało odeszło gdzieś na bok???
Czemu na zlocie taunusa jest więcej granad???Tak siedze i myśle, świat zwariował, a ja oddaje caprika żonie (tam gdzie jego miejsce) i powracam do mojego taunusa.

P.S. prosze o wpisanie się poniżej kto użytkuje taunusa.
Może spotkamy sie niedługo na zlociku tylko taunusowym??? co otym myslicie???
michael0002.02.2004 20:42

Skąd: Łódź
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 120
Ja używam dwóch.
Student02.02.2004 21:02

Skąd: Gliwice
Od: 2003-10-29
Postów: 40
Witam!!!
Ja myślę tylko o Taunusie... ale nie znalazłem jeszcze takiego który by mi odpowiadał, wynika to z żalu po Tauniaku jakiego mi ukradli... właśnie takiego szukam... a żona się śmieje że najchętniej to bym kupił tego co mi ukradli.. ja po prostu poszukuję ściśle określonego autka... nie chcę kupować byle czego... (rocznik koniecznie 76-79, silnik 2.0 V6, wspomaganie kierownicy, otwierany dach i beżowa tapicerka... skrzynia obojętna - ja miałem manualną a i nadwozie sedan 4 drzwiowy! ostatecznie może być kombi). Tak więc widzisz drogi Pająku jak trudno mi znaleźć coś dla siebie... ale co do jednego możesz być pewien: otóż chcę mieć TAUNUSA! (jest jeszcze opcja, że kupię model P7 a lub b!! mam już coś na widoku)...

pozdrawiam,

Student
GingerBread02.02.2004 21:16

Skąd: Gorzow Wlkp.
Od: 2003-10-29
Postów: 45
no i ja caly czas mysle o swoim misiu, a "misio jest extra" :D

jakbym go nie kochal, to bym go nie spawal wlasnymi silami tylko oddal blacharzowi, w koncu to moj pierwszy samochodzik, wiec jemu sie czegos od zycia nalezy, moze go ktos zacznie w kocu traktowac "po ludzku" :)

i co najlepsze to zamierzam go zrobic na cacy po swojemu i nie mam zamiaru go sprzedac !! niewazne co sie bedzie dzialo, bede go trzymal na zawsze :)

i to jest wlasnie milosc !! :D
Michal02.02.2004 21:55

Skąd: Gdańsk
Od: 2003-10-29
Postów: 439
Ja tez jezdze Taunusem (ostatinio to wlasciwie stoje taunusem) i nie przestane :) Taunus to jest to.
GośćOd dwuch lat jeżdże tylko taunusem , do pracy , na zakupy , bez celu , poprostu jeżdże nim bo lubie , czuje sie wyrożniony w tlumie innych pojazdów . Dwudżwiowy sedan porusza sie po naszych drogach niczym krażownik , nie skacze po drodze jak jakies uno, siedzonka welury niczym fotele, a nie tandetny plastikowy taboret. Taunus kocha jezdzić , obraża sie jak stoi dwa dni w garażu . Ten samochód do mnie szepcze a ja próbuje go wysluchać.
pozdro dla wszystkich ujezdżających swoje taunusy
Pająk02.02.2004 23:07

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 900
oj i oto mi chodziło, jak widać są jeszczse ludzie którzy chcą, mają i będą mieć taunusa.Pozdro dla wszystkich i do zobaczenia na majowym zlocie w olsztynie k/częstochowy (szczegóły niebawem). Jeden z punktów programu to wybory najładniejszego TAUNUSA zlotu
Ramboost03.02.2004 11:55

Skąd: Scunthorpe
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 768
Swojego Kanarka szukałem pół roku. Też miał być dokładnie taki, jakiego chciałem. Teraz częściej jeżdzę Oplem bo dużo tańszy (pali połowę tego co Taunus), a żona chwilowo go nie potrzebuje. Ale dwa razy w tygodniu obowiązkowo odpalam tauniego bo on lubi się pobujać, a ja uwielbiam nim jeżdzić. To nie to co surowy, twardy opel. Naprawdę przyjemnie jest, kiedy on płynie i słyszę basowy pomruk (dziurka w tłumiku :D ); i czuję tę kontrolowaną moc pod prawą stopą. On po prostu aż się rwie, żeby wyskoczyć do przodu.

I to chyba jest właśnie to, co wyróżnia taunusa od innych samochodów, bo przecież co tu dużo ukrywać, jest to auto dość awaryjne i czasem trzeba przy nim pogrzebać. Ale to właśnie można mu wybaczyć.
Main03.02.2004 13:34

Skąd: Łańcut
Od: 2004-01-18
WWW
Postów: 21
a ja moim potworkiem zrobilem 200km i skonczylo sie paliwko :cry:
mam juz garaz na remont i migomat ale nie mam kasy na czesci ehh :(
i cos mi chrupie z przodu na wybojach i sam jest "lewoskretny" :P
ale ogolnie to najfajniejszy samochod jakim jezdzilem i ta maaaaska daleko do przodu :) to jest to :D
aro03.02.2004 14:28

Skąd: Mrągowo
Od: 2004-01-12
Postów: 8
Podzielam zdanie Pająka, maleje ekipa zapeleńców Tauniego. Poprostu zmienia się moda na Granady i Caprii. Dlaczego?Wyjaśniam:są to nieżadko młodsze roczniki w lepszym stanie tech.mocniejsze silniki,więcej bajerów mniej pognite,za przyzwoite pieniądze można wyrwać niezłą sztuke która 20 lat temu była nieosiągalna dla młodego człeka ze względu na cene...

A ja jestem niemodny i pomykam prawie na codzień Taunim, to będzie już 9 rok.

Pozdr.
amator03.02.2004 18:39
Administrator

Skąd: Pruszków
Od: 2003-10-29
WWW
Postów: 3554
Kiedys ktos powiedzial:
"Milosnicy starych samochodow, to ludzie oczekujacy od zycia czegos wiecej niz tylko przecietnosc"

I ja mam Taunusa. I jestem z nigo bardzo dumny. To moja pierwsza bryka wiec mam troche problemow i poki co wiecej stoje niz jezdze :cry: Ale kiedys to sie zmieni i juz nie bede opuszczal zadnych zlotow i spotkan.

Moze to troche smieszne :wink: ... ale nawet w takim niejezdzacym, lubie sobie czasem wieczorkim usiasc wygodnie, zapuscic radyjko, zapalic szluga ... wiem ze zyje :)
langi03.02.2004 21:28

Skąd: Łódź
Od: 2003-10-28
Postów: 317
[quote:b448c1f8bc="amator"]Kiedys ktos powiedzial:
"Milosnicy starych samochodow, to ludzie oczekujacy od zycia czegos wiecej niz tylko przecietnosc"
[/quote:b448c1f8bc]

Podoba mi się ten cytat, naprawdę :)
314TeR03.02.2004 22:05

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
A ja złamie ten piękny psalm do Taunusa... niestety u mnie to się skomplikowało w zeszłym roku :-(

Moją właśnie pierwszą i do końca bezdenną był Taunus ... kochane 1.6L 2d z 82 roku... niezawodne, ekonomiczne i przejeździłem nim najwspanialsze swoje lata i Taunus.PL... potem zbieg wypadków doprowadził, że miałem 4 auta, Taunusa, 2 Granady, jedna 2.8i Ghia a druga 2.8i Ghia X i na dodatek trafiło mi się okazja kupienia naprawdę bardzo tanio toczydełka na co dzień z 99 roku której nie mogłem przegapić... no i niestety musiałem wybrać... nie stać mnie było na 4-ry auta, więc sprzedałem swojego Taunusa i Granadę Ghia, a uzyskane finanse przeznaczyłem na remont mojej najnowszej Granady 2.8i Ghia X...

Teraz żałuję że sprzedałem swojego Taunusa... co parę dni pluję sobie w brodę że go sprzedałem i że poszedł za takie marne pieniądze, które w sumie nie starczyły nawet na fele do Gieni... Jest i dobre, że przynajmniej poszedł w najlepsze ręce w jakie mógł pójść, do żony Leo z Łodzi :D i tu naprawdę jestem im wdzięczny, bo go utrzymują w najlepszym z możliwych stanów, a teraz zaznaje kapitalnego remontu blacharki... za mojej kadencji została totalnie wyremontowana cała mechanika, silnik, zawiecha, hamulce, etc... Jak skończą to będzie jeden z najlepiej utrzymanych Taunusów w Polsce.

Najdziwniejsze w tym wszystkim, że nia mam Taunusa, a przypadła mi przyjemność i poniekąd obowiązek ciągnięcia Taunus.PL ;-) ... ale ja sobie kiedyś kupię Tauniaka... muszę go mieć...
Pająk03.02.2004 23:43

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 900
"... ale ja sobie kiedyś kupię Tauniaka... muszę go mieć..."
tak trzymać
dyra09.02.2004 17:40

Skąd: Milanówek
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 29
Taunus to jedyne sluszne auto i tyle, juz niedlugo kolejne dziobaki wyjada z mojego garazu pozerac asfalt :],,,i nie zamienie tego na nic innego na swiecie. pozdr.
314TeR09.02.2004 23:14

Skąd: Warszawa
Od: 2003-10-28
Postów: 442
Widzę, że sobotnie wyciąganie szkrzyni w miedzianej ci nie popsuło humoru ;-)
Kżyho10.02.2004 19:46

Skąd: Poznań
Od: 2003-10-28
WWW
Postów: 105
A ja tam zawsze, od samego poczatku jak tu sie zjawilem bylem wielbicielem Granady Mk II po faceliftingu w 1982 ;)
Nie mniej ten klub w koncu pomimo nazwy ma przeciez jednoczyc wszystkich zapalencow starych Fordzikow, a nie tylko Taunusa :)
Taunus jakos nigdy nie wzbudzal u mnie wiekszych zachwytow, nie mniej moje zdanie o nim troche zaczelo sie zmieniac po ostatnim zlocie w Olsztynie k/Czestochowy gdy mialem wreszcie okazje posiedziec sobie w bylym Taunim Okrutniaczka i w ogole poogladac pare takowych, ktore byly na pewno w lepszym stanie niz te widziane na co dzien w Poznaniu...
Nie mniej na razie gdybym wreszcie dorobil sie jakis pieniedzy na auto, to jednak bylaby to Granada albo ewentualnie Capri. Choc kto wie jeszcze co z tego kiedys wyjdzie... Dziobaczek Coupe tez jest calkiem spoko, Consul/Granada MK I Coupe juz w ogole... ;)

Pozdrowionka
dyra13.02.2004 13:17

Skąd: Milanówek
Od: 2003-10-30
WWW
Postów: 29
Piter co to bylby za wyjazd bez przygod ;), w kocu to Ford :D,,,hehe,,,a skrzynie to juz nie pamietam ktory raz wyciagalem,,,napewno nie ostatni :).pozdr.
xms22.03.2004 16:22

Skąd: Grodzisk
Od: 2004-03-12
Postów: 8
świeży posiadacz taunusa :) na dzieńd zisiejszy miałem kilka propozycji kupna ale to jest coś więcej niż zwykły samochód. Nawet jak stoi i czeka na blacharza czy mechanika lubie do niego wsiąść i poprostu siedzieć. Niekrtórzy nie potrafią tego zrozumieć.
maciorm22.03.2004 19:21

Skąd: Śląsk
Od: 2003-11-13
Postów: 90
Ja jezdze moim Taunim na co dzien i caly czas cos inwestuje a im wiecej inwestuje - okazuje sie ze mam samochod prawie nowy i niezawodny, ktory pieknie sie buja a kazdy ktory wpada w wygodna tylna kanape jest pelen zachwytu. Im dluzej go mam tym mniej chce sie go pozbyc. Mam nadzieje nareszcie przyjechac na zlot.

[odpowiedz]
[1] 2 > >>